Forum Gimnazjum nr 11 w Bielsku Białej Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Beatyfikacja Jana Pawła II Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Czy jesteś za beatyfikowaniem Jana Pawła II?????

tak
84%
 84%  [ 11 ]
nie
15%
 15%  [ 2 ]
troche tak troche nie
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 13


Autor Wiadomość
Albercik
prawa ręka mafii
prawa ręka mafii



Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:25, 30 Sie 2007 Powrót do góry

lord_Pentagramus .... nadzwyczajne zdolosci to ty mozesz miec jak cie spotkam =.= i nie sap !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Feromon
prawa ręka mafii
prawa ręka mafii



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z mojej głowy.

PostWysłany: Czw 17:07, 30 Sie 2007 Powrót do góry

Szpiku napisał:
Myślę, że może być to dla nich dotkliwe, ich religia jest starsza i dojrzalsza od katolicyzmu.

Nieprawda. Religia Prawosławna nie jest starsza od katolicyzmu. Kto mnie zna wie że mówię (piszę) prawdę. Uważam że ta cała komercyjna otoczka wokół JP II jest niepotrzebna ale i tak powinien być beatyfikowany.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dunka
prawa ręka mafii
prawa ręka mafii



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 391 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pestki

PostWysłany: Czw 17:33, 30 Sie 2007 Powrót do góry

beatyfikacja to już tylko formalność, dla każdego JP II jest juz dawno święty


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szpiku
nowicjusz



Dołączył: 14 Maj 2007
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:40, 30 Sie 2007 Powrót do góry

Feromon napisał:
Religia Prawosławna nie jest starsza od katolicyzmu.


Masz rację, mój błąd. Zasugerowałem się obrzędami i niedawno przeczytanymi artykułami o różnorakich apokryfach, a nie pomyślałem o suchych faktach historycznych. Mimo to warto zauważyć, że obrzędy apostolskie były miejscami bliższe prawosławnym niż katolickim.
Kuniec offtopa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lord_Pentagramus
stały klient
stały klient



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: stamtąd ;p

PostWysłany: Czw 18:17, 30 Sie 2007 Powrót do góry

O, widzę, że panuje niezwykle przyjazna atmosfera ;D Szczególnie w odniesieniu do tych, którzy mają do powiedzenia coś więcej niż jedną linijkę wyjałowioną z merytorycznego przekazu.. Ciekaw jestem na czym miałyby polegać te nadzwyczajne zdolności? Bo chętnie jakkolwiek zachęcające by nie były przekazałbym je Tobie, kolego Albercik i niech ku uciesze czytelników forum zamienią się w poprawną składnię i wnikną w głąb Twojej jakże głębokiej wypowiedzi. Nie bardzo rozumiem co masz mi (a może całemu światu) do przekazania pisząc "i nie sap !"... Może chcesz w ten sposób wyrazić swoją nieprzychylną opinię o albumie [link widoczny dla zalogowanych] zespołu Alice in Chains?

Aj, przepraszam wszystkich za offtop, jednakże w obliczu tego dającego do myślenia postu, do którego się przed chwilą odniosłem, nie umiałem się powstrzymać, a chciałem aby odpowiedź była godna [link widoczny dla zalogowanych] ;p

Powróćmy zatem do poruszanego tu tematu... oraz wynikłych z tego tytułu problemów. Póki co widzę powtarzający się problem z rozumieniem takich zwrotów jak "wszyscy", czy "na pewno". Tuż przed kolegą Szpikiem pojawił się kolejny post, który daje do zrozumienia, że jego autor(ka?) wie lepiej od reszty. Coś za łatwo wam idzie szastanie na lewo i prawo takimi pewnikami i uogólnieniami. Na przykład dla mnie nikt nigdy nie był, nie jest i nie będzie święty - z prostego powodu, iż czegoś takiego jak 'świętość' nie uznaję - prosta konsekwencja ateizmu. Ktoś antycypował, że nie mam szacunku do JPII... Oczywiście wysnuł to stwierdzenie drogą dalekosiężnych i niczym nie popartych skojarzeń. Szacunek można mieć nawet do swojego wroga, a co dopiero do JPII, który moim wrogiem nie jest. Kierując swoje myśli w stronę dobra ogółu, pokoju na świecie oraz między religiami, czyli wtykając nos w sprawy będące mi zupełnie obojętne stwierdzam, że naprawdę dużo zrobił. Choć z kolei ja osobiście nie odczułem tych jego wielkich czynów w żaden sposób poza tym, że jego imie natrętnie wdziera się w każdy zakamarek co znacznie ułatwiają mu mass media. Gdyby o tym wiedział to by się zapewne w grobie przewracał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mefistofeliks
dobry znajomy
dobry znajomy



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:33, 30 Sie 2007 Powrót do góry

Szpiku, ostre słowa ;] tzn. twój dłuższy post.

Po pierwsze: Dla przykładu choćby ja nie uwielbiam JPII, ale budzi on mój szacunek, bo zrobił dużo więcej niż przeciętny człowiek, niż inny papież (a może to tylko on zdobył taki rozgłos...?)

Po drugie: W prawdzie nie wiem co to za książka "Bóg urojony", ale jeśli ktoś to przeczytał, to wcale nie znaczy, że jest gorszy i nie może być ateistą. Jeśli chce się być przeciw, to najpierw trzeba poznać wszystkie "za". Równie dobrze, jako człowiek niewierzący, mógłbym przeczytać Biblię, żeby poznać lepiej swoje poglądy, zrozumieć czemu mnie wiara wcale "nie kręci"

Poza tym używasz trochę mocnych słów, nie każdy niewierzący jest ateistą czy kimś innym, lub oszołomem. Nie każdy toleruje obecne "dowody" (o ile tak to można nazwać) na istnienie boga, więc nie wierzy w niego bo, póki co, wszystko da się wyjaśnić naukowo.

Watykan jest zwykłym państwem, jak każde inne, tyle że bardziej związanym z wiarą, więc musi uprawiać też jakąś, niekoniecznie uczciwą, politykę.

Poza tym uważam, że trochę nie na miejscu jest wpakowywanie tutaj wątku o pizzy z powodów bezpośrednia związanych z tolerancją >.>
Jasne, że nie dla każdego wiara, papież czy beatyfikacja są ważne, ale nie musisz pisać takich rzeczy, które mimo wszystko mogą kogoś urazić.


No i to chyba byłoby na tyle, jak coś to jeszcze wpakuję jakiegoś posta tutaj, albo zmienię tego, jak coś sobie przypomnę.


Ach tak, więc mi się przypomniało;] Jak rozumiem autorowi tego tematu, co do słowa "beatifikacja" chodziło o coś więcej niż papierek, o to, żeby utwierdzić siebie i innych jeśli chodzi o "wielkość" papieża Polaka, bo niewątpliwie był on wielkim człowiekem... Co do jego spraw duchowych i tych mniej ludzkich to się nie wypowiadam ;]

Wiem, że może mój post jest trochę nieskładny i zrozumiałem niektórych na opak, no ale jakoś dziś się skupić nie mogę, więc liczę na wyrozumiałość.




Poprawka:

Do Szpiku (poniżej)-> ja tam się nie chcę rzucać na lewo i prawo słówkami kończącymi się na "teizm", więc o sobię mówię po prostu "niewierzący"

Teokracja.... oj tak, to zobowiązuje moralnie, ale państwo musi także jakoś prosperować. Watykan, mimo swej "miłosierności" raczej nie będzie rzucał pieniędzmi na lewo i prawo. ;]

Rzeczywiście, takich "ateistów" o jakich pisałeś można mieć rzeczywiście w "głębokim poważaniu" ;] Obrazowo można to przedstawić tak-> jednego dnia jesteś zagorzałym fanem hip-hopu, a drugiego przychodzisz do miasta ubrany na czarno, obwieszony łańcuchami i z mp3, z której dochodzą dźwięki ciężkiego metalu ;]

No i na koniec-> forum służy do konwersacji, co pociąga za sobą wiele sprzeczek, ale nie musisz porównywać pizzy do beatyfikacji-> pizza do tego zasmaczna, a beatyfikacja dosłownie zbyt wyniosła ;]


Do Pentagramusa- ojj... papież zrobił wiele, przełamał bariery kulturowe- nawet ta jedna rzecz jest bardzo ważna, choć prawdą jest, że nie można go porównywać z naukowcami ;]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mefistofeliks dnia Czw 22:51, 30 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Szpiku
nowicjusz



Dołączył: 14 Maj 2007
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:21, 30 Sie 2007 Powrót do góry

Się nieco offtop zrobił. Trudno. Jest fun w każdym razie, a i dyskusja może być uznana za oscylującą wokół tematu. Znów pobawię się w przedszkolne układanie rozprawki, przez prymitywizm do gwiazd.

Po pierwsze: Ty darzysz go szacunkiem, ja nieszczególnie. Kropeczka.

Po drugie (tu będzie hardy offtop, trudno) : W zdaniu o książce Dawkinsa chodziło mi raczej o grupę ludzi idących za modą, stworzoną na fali quasi-racjonalistycznych mediów, myślących w ten sposób: krok 1. - "Jeee, Bóg Urojony! To znaczy że boga nie ma..? Muszę to przeczytać!"; krok 2. - "Jakie mądre słowa! To musi być prawda! Przechodzę na ateizm!". Sama książka jest nudna i nie przedstawia żadnych nowych, intrygujących faktów, strata czasu, o. A co do Biblii - jako czytelnik dość neutralny polecam przeczytać, miejscami bardzo interesujące i naprawdę podniosłe, choć sposób zapisu (wersy, cyferki walnięte pomiędzy wyrazy itp.) odstrasza.

Po trzecie: jeśli nie jest ateistą, niech się tak nie nazywa. Trzeba zrozumieć różnice pomiędzy ateizmem, agnostycyzmem i, niech już będzie, deizmem zanim się będzie o nich mówić. Dla niektórych jest to dosyć trudne, nie zaprzątają sobie głowy wiedzą tylko rzucają określeniami na prawo i lewo, o takich osobnikach myślałem. A scjentolodzy to i tak oszołomy Razz .

Po czwarte: w Watykanie panuje teokracja, a głowa państwa nie jest zwykłym politykiem "jak każdy inny". To chyba moralnie zobowiązuje.

Po ostatnie: Ja nie jestem tu po to, żeby używać miłych, gładziutkich słówek, mając do wyboru "ojejku, sądzę chyba, że księża jednak czasami zachowują się źle, szczególnie jeśli chodzi o sprawy nieruchomych majątków kościelnych, rozumiem ich, ale myślę, że niektórzy nadużywają władzy" albo "nie podoba mi się to, co odwala kościół z nieruchomościami" zawsze napiszę to drugie. Przybyłem tu z Zaoth, żeby dyskutować z tymi, którzy nie boją się siły słowa i sami potrafią jej użyć, nie z obrażalskimi Cool .


------
Mały (dosłownie) offtop: Ja mam ideę na interpretację tego 'nie sap'! Chodzi pewnie o skill Atroposa "Brain Sap", który polega na wyssaniu z oponenta mózgu i tym samym uleczeniu się. Albercik chciał chyba powiedzieć, żebyś tego na nim nie używał. Nic dziwnego, po jego poście wnioskuję, że niewiele zeń wyssasz, więc, analogicznie, nie uleczysz się.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
patka
padawan
padawan



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1006 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczne;)

PostWysłany: Czw 19:53, 30 Sie 2007 Powrót do góry

Może się wygłupiłam ze swoim wcześniejszym postem ,a le miałam namyśli to , że jeżeli osobą wierzącym w jakiś sposób ulży kiedy JPII zostanie beatyfikowany to ok.
Może nie osiadam takiej wiedzy jak Szpiku, Mefistofeliks czy też lord_Pentagramus no cóż co ja na to poradzę..., przykre ale prawdziwe..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lord_Pentagramus
stały klient
stały klient



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: stamtąd ;p

PostWysłany: Czw 20:47, 30 Sie 2007 Powrót do góry

Carsomyr - skoro popisałeś się już umiejętnością powtórzenia (mam nadzieję, że również przyswojenia) po mnie informacji o podejściu ateistów do beatyfikacji i wszystkiego co z nią związane to czy nadal podtrzymujesz, że temat ten stworzyłeś aby zapytać właśnie ateistów o zdanie? Uznając przy okazji, że wszyscy teiści (a przynajmniej katolicy) na pewno skaczą z radości na myśl o beatyfikacji JPII, ale to już szczegół, po cóż liczyć się ze zdaniem innych, tolerancja się szerzy widzę jak stonka na marsie.

Pomyśleć o nim jako o nadczłowieku? o_O Chcesz wyodrębnić osobną grupę o statusie nadludzi, którzy z pewnych względów mają być lepsi od zwykłych ludzi? Czyli jakby reszta staje się wówczas podludźmi... Podziały na nadludzi i podludzi zaczynają mieć niebezpiecznie duże podobieństwo do teorii głoszonych przez Adolfa Hitlera... Dla mnie dużo istotniejszymi postaciami są chociażby sławni naukowcy. Od tak dla przykładu szacunek jakim darzę choć Alberta Einsteina za to czego dokonał, jest nieporównywalnie większy niż takiż do JPII. Uznanie papieża za nadczłowieka uznałbym za śmiertelną obrazę ludzi nauki, bez których dziś siedzielibyśmy w jaskiniach, przy ognisku, słuchali szumu gałęzi na wietrze, a nie mp3 itd. A papież co zrobił? Popatrzcie do postu Szpika, w którym pisze on o żywieniu Etiopii...

Feromonie - zastanów się czy masz coś do przekazania zanim następnym razem spróbujesz.. (odnosi się to do posta, który został usunięty przez jakiegoś modka)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lord_Pentagramus dnia Czw 23:05, 30 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Albercik
prawa ręka mafii
prawa ręka mafii



Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:49, 30 Sie 2007 Powrót do góry

NIe chce już robić tutaj offtopa... wieć koles nie kozacz jak nie wiesz z kim gadasz..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Carsomyr
prawa ręka mafii
prawa ręka mafii



Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 472 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Ancaria

PostWysłany: Czw 22:31, 30 Sie 2007 Powrót do góry

źle mnie zrozumiałeś lord,nie miałem na mysli nadludzi i podludzi szukałem tylko jakiegoś słowa zastępującego "święty". Masz racje Einstein wiele zrobił dla ludzkości,był bardzo wybitnym naukowcem,ale mi chodzi o coś hmm świętego?~~? np.oddanie za kogoś życia,uratowanie komuś życia,przebaczanie.
Nie będę tutaj sypał tekstami artura typu :zgrzeszyłeś.Cóź nie będę cię na siłę przekonywał,ponieważ ty i wielu innych ludzi macie swoją religię i szanuję to.Ten post to po prostu moje zdanie!~!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dalamar The Mag
nowicjusz



Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:08, 30 Sie 2007 Powrót do góry

Cytat:
Watykan jest zwykłym państwem, jak każde inne, tyle że bardziej związanym z wiarą, więc musi uprawiać też jakąś, niekoniecznie uczciwą, politykę.


Alez oczywiscie, poniewaz nie mozna wymagac od panstwa, ktore uwaza sie za "stolice chrzescjanstwa" uczciwosci, ktora jest zapisana w wyzej wymienionej wierze. Takim samym argumentem mozemy usprawiedliwic praktycznie wszystko.

Cytat:
źle mnie zrozumiałeś lord,nie miałem na mysli nadludzi i podludzi szukałem tylko jakiegoś słowa zastępującego "święty". Masz racje Einstein wiele zrobił dla ludzkości,był bardzo wybitnym naukowcem,ale mi chodzi o coś hmm świętego?~~? np.oddanie za kogoś życia,uratowanie komuś życia,przebaczanie.


Czy jesli przebaczam moim wrogom, sprawia to, ze jestem swietym? Patrzac na cala sprawe kategoriami wiary mozemy spokojnie uznac, ze Jan Pawel II oddal zycie za nasze grzechy, niczym Jezus Chrystus. Jesli rzeczywiscie sprawial cuda, mozemy nawet uznac, ze uratowal komus zycie.

Cytat:
Podziały na nadludzi i podludzi zaczynają mieć niebezpiecznie duże podobieństwo do teorii głoszonych przez Adolfa Hitlera...


Mala dygresja. Wiecej niz spostrzezenie: Podzial na ludzi i podludzi jest nie podobny, lecz dokladnie taki sam.

Cytat:
Przybyłem tu z Zaoth, żeby dyskutować z tymi, którzy nie boją się siły słowa i sami potrafią jej użyć, nie z obrażalskimi Cool .


Mam tylko nadzieje, ze bedziesz trzymac sie tego zdania do konca.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lord_Pentagramus
stały klient
stały klient



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: stamtąd ;p

PostWysłany: Czw 23:17, 30 Sie 2007 Powrót do góry

Carsomyrze... Tu leży Twój drobny problem.. nie potrafisz zrozumieć, że w moim rozumowaniu nie da się zakwalifikować nikogo jako świętego ani zastąpić tego wyrazu niczym innym. Nie ma nikogo będącego "ponad wszystkimi". To co wymieniasz to po prostu... hmm, czyny godne podziwu. Jeśli one miałyby kwalifikować do świętości to by była lekka paranoja, nie uważasz? I co Ci po szacunku do ateizmu skoro nie rozumiesz podstaw działania tej ideologii oraz mentalności z nią związanej..

I jeszcze pozwolisz, że taki drobny błąd Ci wytknę... Napisałeś: "ty i wielu innych ludzi macie swoją religię". Ateizm nie jest religią!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dalamar The Mag
nowicjusz



Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:30, 30 Sie 2007 Powrót do góry

Cytat:
Lord ~~ nie trafiłeś z porównaniem Jana Pawła II do Stalina,ponieważ głównie dzięki JPII Stalin przestał rządzić.Poza tym kiedyś wybrał



Zabwane jest to stwierdzenie, gdyz w momencie, w ktorym Josif Dżugaszwili utracil panowanie nad ZSRR (czyli de facto w momencie smierci), Karol Wojtyla (jeszcze nie Jan Pawel II) byl wikarym. Jestem pewien, ze bardzo to wplynelo na to co sie dzialo na Kremlu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wicher
Moderator-weteran



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 1703 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wapienica city

PostWysłany: Czw 23:33, 30 Sie 2007 Powrót do góry

na wstepie zaznacze ze jestem praktykujacym katolikiem.
wiec tak...
z mojego punktu widzenia ten temat nie ma sensu gdyz nie wierzacym (szpiku, lord) nie wytlumaczy sie "swietosci" jana pawla gdyz oni w ogole nie uznaja boga. moze to kiepskie porownanie ale to tak jakbys przekonywal homofoba zeby zmienil nastawienie do gejow.
nastepna sprawą jest to ze zgadzam sie z tym ze zrobiono za duzy szum w okol tego czlowieka. maskotki, figurki - dla mnie to brak szacunku.
osobiscie jestem za beatyfikacja Karola Wojtyly poniewaz zrobil za zycia wszystko co mogl zrobic, w tym jakze zaklamanym i skorumpowanym swiecie. Szczerze watpie zeby kiedykolwiek byl zamieszany w jakas afere. Klotnie na forum nic nie dadza bo i tak i tak zostanie on uznany swietym.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)